Niewielkie miejscowości takie jak Bobolice mają trudności z zaoferowaniem pracy. Rynek jest niewielki. Mikroprzedsiębiorców jest niewiele, jednak nawet ta grupa nie jest w stanie zaoferować pracy dla mieszkańców, a tym bardziej nie zagwarantuje pracy wszystkim zamieszkującym Bobolice.
Ciężko jest zaktywizować niewielkiej wielkości gminę typowo rolniczą do działalności poza rolniczej. W związku z tym młodzi mieszkańcy nie zawsze chętnie przejmują gospodarkę prowadzoną latami przez całe rodziny z dziada pradziada.
Widać, że nieliczni tylko są zainteresowani podjęciem działalności rolniczej. Niektórzy mają inne ambicje, kompletnie niezwiązane z uprawą pól, czy hodowlą bydła lub sadownictwem.
Młodzi ludzie coraz chętniej myślą o wyjeździe, o rozwoju w wielu innych dziedzinach zawodowych. Niejednokrotnie dla nich wyjazd do dużego miasta lub wręcz za granicę postrzegany jest, jaką szansa jedyna w swoim rodzaju. Rozwój zawodowy, chęć wykonywanie innych czynności poza polem uprawnym bierze górę.
Ci, którzy pozostają w Bobolicach, najczęściej starają się także rozwijać swoje uprawy. Ku temu są także możliwości głównie w postaci dofinansowań unijnych na rozwój sektora rolniczego.