Tylko ten, kto długo szuka pracy, wie, jak bardzo żmudnym i frustrującym procesem może się okazać znalezienie tej odpowiedniej. W Świdwinie rynek pracy nie jest zbytnio różnorodny, natomiast oferty pracy nie są tutaj bytem nienaturalnym lub takim, który nie istnieje.
W Urzędzie Pracy w ostatnim czasie pojawia się wręcz znacznie więcej ofert, niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. W tym momencie znaczniej bardziej szalka przeważa się na stronę pracodawców poszukujących pracowników niż pracowników szukających zatrudnienia. Coraz ciężej jest znaleźć firmom odpowiedniego pracownika, który nie tylko pasowałby kompetencjami do oferowanego wakatu, ale także zwyczajnie, żeby „chciało mu się pracować”. Z tym ostatnim jest coraz gorzej.
Nawet jeśli pojawiają się kandydaci, często okazuje się, że po jakimś czasie następuje niechęć i rezygnacja z pracy. W Świdwinie problem może także być innej natury. Oczywiście nie mówimy tutaj tylko i wyłącznie o Świdwinie, bo jest to skala ogólnopolska, która dotyczy oferowanych stanowisk przez Urząd Pracy. Chodzi o wynagrodzenie.
Pensja, którą można zdobyć, przyjmując ofertę z Urzędu Pracy, niejednokrotnie ogranicza się do najniższej krajowej, a to działa demotywująco i często odstrasza kandydatów, którzy mają wyższe kompetencje.