„Ile Pan/Pani chciałby/chciałaby zarabiać?” – to pytanie u wielu kandydatów powoduje niepewność i niepokój. Jeśli podamy zbyt niską stawkę, to rekruter może pomyśleć, że skoro słabo się cenimy, to wcale nasze kompetencje nie są tak wysokie, jak opisywaliśmy w CV. Z drugiej strony, roszczeniowa postawa też nie wróży nic dobrego. Jak znaleźć złoty środek?
- Aby przygotować się na pytanie o zarobki, musisz znać aktualne raporty płacowe dla danej branży i dla stanowiska, które Cię interesuje. To właśnie oficjalne dane mogą być punktem odniesienia do negocjacji. Najlepiej podaj jakiś przedział wynagrodzenia.
- Kolejną kwestią jest ocena swoich kwalifikacji. Jeśli spełniasz wszelkie wymagania i jesteś pewien, że dasz sobie radę w pracy w Trzcińsku-Zdroju na wybranym stanowisku, to możesz wycenić się dość wysoko. Liczą się studia, dodatkowe kursy, umiejętności miękkie oraz staż zawodowy.
- Weź również pod uwagę możliwości firmy. Malutka rodzinna firma działająca na prowincji nie zapłaci tyle, co międzynarodowe przedsiębiorstwo.
- Oczekiwania finansowe można uzależnić również od takich czynników, jak trudne warunki pracy czy duża odpowiedzialność. Częścią negocjacji o warunkach zatrudnienia jest też rozmowa o świadczeniach pozapłacowych i systemie premiowym.